An open letter about crunch to the leaders of CD Projekt RED

Wojtek Borowicz
4 min readOct 5, 2020

(Tłumaczenie pod wersją angielską.)

To Marcin Iwiński, joint CEO at CD Projekt, and Adam Badowski, Head of CD Projekt RED.

Few days ago you announced CD Projekt RED would introduce a mandatory 6-day workweek until the launch of Cyberpunk 2077. This news came alongside a report that some employees have already been putting in long hours and working weekends for more than a year. I want to respond to this as a player and fan of CD Projekt RED’s work, as well as a soon-to-be-former shareholder of CD Projekt.

I own a small amount of CD Projekt shares. They have doubled in value since I bought them. It’s not a ton of money — roughly enough to buy a used car or go on a nice vacation — but given the astronomic growth of the company’s valuation and an upcoming launch of a new franchise, who knows how much it could be worth in a few years. This week, however, I will be selling all my CD Projekt shares and donating the profits to OZZ Inicjatywa Pracownicza, one of the largest Polish labor unions.

I can’t stand to profit from your exploitation of labor. Your games are good and your company’s results are outstanding. But people are more important than both.

Last year, Marcin promised the team working on Cyberpunk 2077 wouldn’t have to suffer through mandatory crunch. His LinkedIn bio says he is the guardian of values at CD PROJEKT. How does breaking your word and making the employees suffer the consequences of your bad planning square with those values?

In his announcement, Adam wrote this was one of the hardest decisions he’s had to make. How so? A hard decision would have been to postpone the launch. A hard decision would have been to cut something from the game to reduce the scope of remaining work. Instead, you fell back on the default decision for corporate executives. You decided to exploit your employees.

Adam also said he takes it upon himself to receive the full backlash for the decision. What does this mean? While the CD Projekt RED team is forced to put their health and family lives at risk to release Cyberpunk on schedule, you hide behind platitudes. And when the game is out, you will bask in the glory of glowing reviews and record-breaking sales results.

If you actually want to take responsibility, please explain what will you do to prevent this from happening again. Will you step down from your roles? Will you introduce binding policies to prevent mandatory crunch in the future? Will you support CDPR employees if they decide to unionize? And I hope they do, because it’s clear they need the power of collective bargaining to be able to push back against the leadership that doesn’t value their well-being.

Regards,

Wojtek Borowicz, your former supporter.

Do Marcina Iwińskiego, prezesa CD Projekt, i Adama Badowskiego, szefa studia CD Projekt RED.

Kilka dni temu ogłosiliście wprowadzenie w CD Projekt RED obowiązkowego sześciodniowego dnia pracy aż do premiery Cyberpunk 2077. Wiadomość ta ukazała się razem z doniesieniami o tym, że niektórzy pracownicy już od ponad roku wyrabiają nadgodziny i pracują w weekendy. Chcę się do tego odnieść jako gracz, fan gier CD Projekt RED, oraz jako (wkrótce były) udziałowiec CD Projekt.

Mam niewielki pakiet akcji CD Projekt. Ich wartość podwoiła się od czasu kiedy je kupiłem. Nie jest to żadna szalona suma. Mniej więcej tyle, żeby kupić używany samochód albo pojechać na fajne wakacje. Ale kto wie ile te akcje byłyby warte za kilka lat, biorąc pod uwagę dotychczasowy wzrost firmy i to, że wprowadzacie na rynek nową markę. Mimo to, w tym tygodniu zamierzam je sprzedać. Zyski przekażę OZZ Inicjatywie Pracowniczej.

Nie chcę czerpać korzyści z wyzysku. Wasze gry są dobre a wyniki firmy świetne, ale ludzie są ważniejsi od jednego i drugiego.

W zeszłym roku pan Marcin obiecał, że zespół pracujący nad Cyberpunk 2077 nie będzie musiał przechodzić przez obowiązkowy crunch. W opisie na LinkedInie nazywa się strażnikiem wartości CD Projekt. Jak do tych wartości ma się łamanie danego słowa? Jak ma się spychanie na pracowników konsekwencji złego zarządzania?

W swoim ogłoszeniu, pan Adam nazwał decyzję o obowiązkowym sześciodniowym tygodniu pracy jedną z najcięższych jakie musiał podjąć. Czyżby? Ciężkim wyborem byłoby przełożyć premierę. Ciężkim wyborem byłoby wyciąć coś z gry na ostatniej prostej żeby zmieścić się w terminie. Zamiast tego, poszliście po najmniejszej linii oporu i zrobiliście to, co prezesom i menedżerom przychodzi najłatwiej. Postawiliście na wyzysk pracowników.

Pan Adam powiedział także, że bierze na siebie całą krytykę za tę decyzję. Ale co to w praktyce znaczy? Podczas gdy zespół CD Projekt RED będzie ryzykował zdrowiem i stosunkami rodzinnymi żeby dowieźć Cyberpunk w terminie, wy chowacie się za takim pustosłowiem. A kiedy gra się ukaże, będziecie kąpać się w blasku świetnych recenzji i znakomitych wyników sprzedaży.

Jeśli faktycznie chcecie wziąć odpowiedzialność, wyjaśnijcie proszę co zrobicie żeby ta sytuacja się nie powtórzyła. Zrezygnujecie ze stanowisk? Wprowadzicie wiążące zasady by zapobiec crunchowi? Wesprzecie pracowników CDPR jeśli postanowią założyć związek zawodowy? Bo mam nadzieję, że tak zrobią. Ewidentnie potrzebują tego, żeby móc skutecznie przeciwstawić się menedżerom, którzy za nic mają ich dobro.

Pozdrawiam,

Wojtek Borowicz, wasz były sympatyk.

--

--